Nie da się ukryć, że stan środowiska naturalnego stale się pogarsza. Na świecie jest coraz więcej ludzi, a ci ludzie generują coraz więcej odpadów. W wielu miejscach na globie, szczególnie krajach mniej rozwiniętych, o ekologii nie myśli się wcale. Jasne, z roku na rok globalnie wdrażamy kolejne rozwiązania, ale tempo zmian w podejściu ludzkości do dbania o środowisko nie nadąża za degradacją planety. Dobrym przykładem jest tutaj segregacja śmieci, która stanowi pierwszy krok w kierunku ograniczenia produkcji nowych odpadów. W Polsce jest ona powszechna od stosunkowo niedawna i, pomimo że zakłada efektywność na niewysokim poziomie, wciąż sprawia problemy. To, jak segregować śmieci w domu, by nie utonąć przy tym w morzu pojemników i nie myśleć o całym tym procederze z niekończącą się frustracją, stanowi zagwozdkę wielu osób. Właśnie dlatego postanowiliśmy sprawdzić, jak wziąć się za odpady, by robić to skutecznie i wygodnie. Segregacja śmieci w Polsce 2020 Od 2017 roku obowiązuje w Polsce tzw. jednolity system segregacji odpadów. W ogromnym skrócie oznacza to, że należy oddzielać odpady od surowców, które można ponownie przetworzyć. System ten nie jest jednak jednolity dla całego kraju. W zależności od gminy zasady nieco się różnią. Inne są nawet ceny wywozu nieczystości, co wiąże się ze strategiami motywacyjnym poszczególnych lokalnych zarządów. Zgodnie z rozporządzeniem i wymogami Unii Europejskiej bowiem każda gmina w Polsce powinna wykazywać odzyskiwanie surowców na poziomie 50%. Co więcej, do 2030 roku procentowy udział recyklingu w przetwarzaniu surowców powinien zwiększyć się o kolejne 10 punktów. W Polsce jednolity system segregacji odpadów zakłada podział na pięć frakcji: metale i tworzywa sztuczne (plastik) oznaczane kolorem żółtym; papier oznaczony kolorem niebieskim; szkło oznaczone kolorem zielonym; odpady biodegradowalne oznaczone kolorem brązowym; odpady zmieszane oznaczone kolorem czarnym. Warto tutaj jeszcze dodać, że powyższa segregacja śmieci nie uwzględnia pewnych specyficznych odpadów, które najczęściej należy dostarczyć do odpowiedniego punktu w gminie. Zalicza się do nich między innymi: baterie i akumulatory, leki, zużyty sprzęt AGD i RTV, zużyte świetlówki, gabaryty, odpady po chemikaliach. Takie śmieci składowane są w tzw. Punktach Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Pojemniki na niektóre z takich odpadów znaleźć można w sklepach z elektroniką (baterie, zepsute RTV i AGD, żarówki) czy wybranych aptekach (przeterminowane leki). Segregacja śmieci w domu – dlaczego to taki problem? Czy podział na 5 frakcji odpadów to dużo? Z perspektywy Polaka, którego segregacja śmieci w domu długo polegała na wyrzucaniu wszystkiego do jednego pojemnika i wystawiania gabarytów pod osiedlowy śmietnik, może się tak wydawać. W rzeczywistości jednak 5 frakcji to naprawdę niewiele. Zwłaszcza jeżeli zestawić ten wynik z rekordem Kamikatsu, w którym mieszkańcy dokonują segregacji śmieci (we własnym zakresie) na 45 rodzajów. A to jeszcze nic, bo miasteczko nie jest zadowolone ze swoich 80% udziału recyklingu w przetwarzaniu surowców i jego władze zamierzają wprowadzić kolejne strategie odzyskiwania odpadów, co może oznaczać jeszcze więcej koszy. Nie zmienia to jednak faktu, że oswojenie segregacji śmieci i wydzielenie miejsca na odpadki może być trudne. Z jednej strony odpowiadają za to nasze przyzwyczajenia. Do niedawna rzeczą wręcz obowiązkową był po prostu kosz pod zlewem – ukryty przed wzrokiem, gromadzący wszystko, co zbędne. Teraz często okazuje się, że pod zlewem nie ma miejsca (a przynajmniej tak się może wydawać) na odpowiednią liczbę pojemników. Nagle więc kosz na śmieci pojawia się na widoku, a więc trzeba o niego dbać i traktować go jak inne widoczne elementy wyposażenia. Wypracowana harmonia zostaje zaburzona. Problemy generuje też sam proces segregacji. Zróżnicowane podejście gmin do podziału surowców; tego, co się do nich zalicza oraz sposobu postępowania z możliwymi do przetworzenia odpadkami (myć czy nie?) już na starcie ustawia wiele osób negatywnie do całej tej segregacji śmieci. Nie wszyscy chcą studiować długie ulotki opisujące nieoczywiste, często nieintuicyjne podziały odpadków. To, jak prawidłowo segregować śmieci i obawa przed tym, że robi się to źle, a więc cała praca w to włożona idzie na marne, nie ułatwia zaangażowania się w recykling. Jak więc segregować odpady, by przynieść korzyść naturze i nie zaszkodzić samemu sobie? Zaraz przyjrzymy się temu bliżej. Warto jednak już na wstępie zapamiętać jedną ważną radę – kluczem jest zmiana podejścia do problemu. Segregacja śmieci to nie tylko przykry obowiązek, ale też wkład każdego człowieka w przyszłość Ziemi i zamieszkujących ją ludzi. Być może nie spodziewałeś się pojemnika na odpady jako atrybutu superbohatera, ale cóż, życie bywa zaskakujące. Sprytne kosze na śmieci Wraz z pojawieniem się jednolitego systemu segregacji odpadów pojawiło się pytanie: jak segregować śmieci w domu? Postawienie pod blokiem kilku dodatkowych kontenerów to jedno, ale jak zminiaturyzowaną wersję tych samych koszy umieścić mieszkaniu? Skąd wziąć na to miejsce, zwłaszcza gdy żyje się w niespełna 30-metrowej kawalerce? Kiedy myślimy o segregacji odpadów, błędnie zakładamy, że każdy kosz na śmieci, który powinien dodatkowo pojawić się w naszym mieszkaniu, musi charakteryzować ta sama wielkość, co pierwotny pojemnik na śmieci. Tymczasem chodzi przecież o tę samą ilość odpadków, tylko podzieloną na więcej niż jeden pojemnik. Jasne, nowy system zachęca do tego, by zastanowić się nad swoimi przyzwyczajeniami i dostosować wielkość koszy do swoich wyborów (jedni stawiają częściej na plastikowe opakowania, a u drugich śmieci to przede wszystkim odpady biodegradowalne), ale równie dobrze można po prostu wypełnić odpowiednim system koszy tę samą przestrzeń co wcześniej. Oto kilka przykładów sprytnych pojemników do segregacji: kosz-stojak na worki adresowany jest do większych gospodarstw domowych i małych firm. Składa się wyłącznie ze stelażu oraz klap. Na specjalnych uchwytach mocuje się odpowiednie worki; piętrowy, modułowy zestaw pojemników do segregacji – idealny do wysokich przestrzeni, podatnych na zabudowywanie w górę. Kolejność ustawienia pojemników można dostosować do własnych potrzeb; obrotowe pojemniki na śmieci – na pierwszy rzut oka przypominają standardowy kosz od lat umieszczany pod zlewem i zajmują porównywalną ilość miejsca. Wystarczy lekko je popchnąć, by całość obróciła się do użytkownika odpowiednim (tożsamym z zasadami segregacji) kolorem; wysuwane systemy koszy na śmieci – najlepsze rozwiązanie w przypadku posiadania głębokich szafek. Wystarczy zamontować odpowiednią szynę i ustawić na niej sortownik. Zaletą tej opcji jest też zróżnicowana pojemność poszczególnych pojemników. Tylko od nas zależy, który kosz przeznaczymy na odpady zmieszane, plastikowe butelki i inne tworzywa sztuczne, a który np. na szkło. wielokomorowe pojemniki na śmieci – wyglądają jak kilka połączonych koszy na odpadki. Każda przegródka posiada odrębną klapę, a nierzadko również pedał do otwierania. Ich zaletą jest solidność, ale zajmują sporo miejsca. Zgniatarka w służbie segregacji śmieci Kiedy zaczyna się segregować śmieci, jedną z pierwszych obserwacji bardzo często okazuje się marnowanie pojemności worka. Nagle uświadamiamy sobie, że odpadki zajmują bardzo dużo miejsca. Zwłaszcza plastiki wydają się wypełniać pojemniki w ekspresowym tempie. Z jednej strony przyczyną faktycznie jest nadmiar opakowań (czy plastikowa tubka pasty do zębów naprawdę potrzebuje kartonowego pudełka?), ale z drugiej – zapominanie o rozdrobnieniu lub zgnieceniu odpadku. Zgnieciona butelka czy puszka zajmują przecież znacznie mniej miejsca! Wsparciem dla efektywnego i wygodnego segregowania śmieci może okazać się zgniatarka. Włożysz do niej butelki po napojach, opakowania z papieru czy puszki i jednym ruchem kilkukrotnie zmniejszysz ich objętość, ograniczając częstotliwość, z jaką będziesz wynosił odpady. Rozdrabniacz do odpadków Segregowanie śmieci powoduje, że przypadku niektórych kategorii odpadków, zbierają się one dłużej (zwłaszcza jeżeli wybierzemy dla nich zbyt duży pojemnik). O ile w kwestii tworzyw sztucznych takie długo trwające gromadzenie śmieci nie stanowi większego problemu, o tyle resztki jedzenia i inne produkty określane jako bio szybko stają się uciążliwe. Nasza rada? Zainwestuj w rozdrabniacz odpadów. Pamiętaj przy tym jednak, że młynki koloidalne nie mają w kuchni zastąpić śmietnika, a jedynie ograniczyć gromadzenie śmieci. Należy stosować je z umiarem oraz w zgodzie z innymi zasadami bezpieczeństwa. Nie powinieneś (a wręcz jest to zabronione) np. wylewać do zlewu tłuszczy, które przyspieszają zatykanie się instalacji wodociągowych. Naklejki na kosze Czy kartony po mleku i sokach powinny trafić do kosza z plastikiem? A co z pojemnikami po środkach czystości? Czy chusteczkę należy wrzucić do zbiornika z napisem papier? Nie tak łatwo jest się nauczyć prawidłowo segregować odpady. Właśnie dlatego warto nakleić na nie odpowiednie naklejki. Najlepsze jest to, że nie trzeba ich nawet samodzielnie przygotowywać. W sklepach dostępne są już takie ściągi, które rozjaśnią większość podstawowych problemów. Oczywiście po szczegółowe informacje dotyczące podziału śmieci warto sięgnąć do gminy. Z oficjalnej strony dowiesz się też, jak przygotować do segregacji opakowania wielomateriałowe – wielu z nich wcale nie trzeba wyrzucać do pojemnika na odpady zmieszane. Oficjalną instrukcję można zresztą wydrukować i umieścić w wygodnym miejscu. Ogranicz odpady Zastosowałeś się do wszystkich wskazówek, a odpady to wciąż dla Ciebie ogromny problem? Masz wrażenie, że potykasz się o butelki, a plastikowe torby plączą Ci się między nogami? Zrób coś dla siebie i środowiska – przestań znosić do domu tyle śmieci. W dzisiejszych czasach tworzywa sztuczne posiadają wiele alternatyw. To samo zresztą tyczy się bardziej toksycznych rzeczy, np. baterii i akumulatorów, które posiadają warianty wielokrotnego użytku (do ładowania). Plastikowe torebki jednorazowe możesz zastąpić płóciennymi ekotorbami. Wiele sklepów oferuje wielorazowe pojemniki na produkty sypkie. Bez trudu kupisz makaron, orzechy czy ryż w torebce wielorazowego użytku. Pijesz dużo kawy na mieście? Dość już kawiarnianych opakowań – zainwestuj w kubek termiczny wielorazowego użytku. Dzisiaj ulubiony napój wleją Ci do niego w większości popularnych sieci z kawą i innymi napojami. A to nie wszystko! Zużycie plastiku możesz ograniczyć także, kupując szampony w kostkach albo decydując się na skorzystanie z kranów uzupełniających środki czystości. Wszystkie te rozwiązania od jakiegoś czasu nie są już niszowe. Wdrażają je nawet największe sieci handlowe. Czas wymówek się skończył. Segregowanie odpadów wcale nie musi być trudne. Jasne, początkowo – jak każda zmiana przyzwyczajeń – z pewnością wyda Ci się nienaturalne, ale z czasem przyzwyczaisz się do niego tak, jak przywykłeś do wielu innych rzeczy. By ułatwić sobie ten proces, poświęć nieco czasu na przemyślenie kwestii sortowania odpadów. Rozważ, dlaczego to robisz. Nie skupiaj się wyłącznie na tu i teraz, ale pomyśl o problemie w szerszej perspektywie. Jeżeli nie przemawia do Ciebie troska o przyszłe pokolenia, skup się na rzeczach bardziej prozaicznych. Podniesienie poziomu odzyskiwania surowców w Polsce jest bowiem nieuniknione. Wiążą nas w tej kwestii, chociażby ustalenia międzynarodowe na poziomie Unii Europejskiej. Konsekwencje niedostosowania się to kary finansowe. Nie chcesz segregować odpadów? Licz się więc ze znaczącym wzrostem rachunków z tego tytułu. Jeżeli jednak zdecydujesz się na ekologiczną walkę z odpadami, pamiętaj, że znalezienie idealnego rozwiązania może zająć trochę czasu. Nie pasuje Ci wybrany system segregacji? Zmień go. Z pewnością znajdzie się ktoś, kto przejmie od Ciebie zakupiony wcześniej zestawy koszy, a Ty będziesz mógł spróbować alternatywnego rozwiązania.
Wąż wykonany z opakowań po jogurtach ozdobiony cekinami. Pomysł na prace plastyczne z odpadów.Opis pracy dostępny na stronie https://praceplastyczne.pl/zwierJest wiele porad, podpowiedzi, sugestii, złotych myśli… Dotyczą różnych spraw, czasem istotnych, czasem mniej. Nie zawsze są odkrywcze/nowatorskie, niemniej warto je czytać. Pozwalają często poukładać sobie/uszeregować zarówno tą posiadaną jak i nową wiedzę. Sygnalizują sprawdzone sposoby postępowania. Czasem, na zasadzie planu pomagają wdrożyć niektóre wartościowe zasady w życie. Dlatego i my zdecydowaliśmy się na taki zestaw dotyczący codziennej, prozaicznej sprawy jaką jest niechciane, aczkolwiek realizowane przez wszystkich, tak mimochodem i przy okazji produkowanie sporych ilości śmieci. Jeżeli uda nam się je ograniczyć odniesiemy same korzyści zarówno indywidualnie jak i zbiorowo, teraz i na przyszłość. Octo_eco, czyli osiem sposobów na codzienne radzenie sobie z odpadami! Czemu osiem? Bo to symbol doskonałości i nieskończoności! Po prostu ósmy cud świata: Kupuj tylko to czego naprawdę potrzebujesz – nie będziesz miał problemu z nadmiarem! Noś ze sobą siatkę wielorazową np. lnianą, bawełnianą … lub kosz wiklinowy – nie musisz płacić za torby jednorazowe i zżymać się, że rośnie Ci góra śmieci! Kupuj rzeczy możliwie bez opakowań lub jak najmniej opakowane – np. pasta do zębów wystarczy jak jest w tubce, nie musi być opakowana w karton i folię. Nie gromadź i nie wyrzucaj jedzenia – jest masę przepisów na pyszne dania z „resztek”. Nie wyrzucaj sprzętów i mebli – oddaj je innym albo nadaj im, na różne sposoby, drugie życie albo napraw – to najnowszy trend w UE, czyli „gospodarka obiegowa”. Działaj w myśl zasady „NIE ŚMIECĘ – NIE MUSZĘ SPRZĄTAĆ – ŻYJĘ KOMFORTOWO W CZYSTYM ŚRODOWISKU” Zawsze sprawdzaj skład produktów – czy nie zawierają szkodliwych substancji i mikroplastików – mikroplastiki i sztuczne substancje to również odpad, z którym nie potrafimy sobie poradzić my i środowisko! Staraj się stosować wszędzie gdzie to możliwe produkty lokalne i sezonowe – dzięki temu skraca się transport i nie ma konieczności magazynowania, co sprzyja powstawaniu mniejszej ilości zanieczyszczeń i odpadów. Brawo stosując te zasady jesteś kreatywny, w centrum obowiązujących trendów a na dodatek nie masz kłopotu z obezwładniającym nadmiarem śmieci.Kompostowanie to po prostu szereg procesów mikrobiologicznych zachodzących w warunkach tlenowych. Substancja organiczna rozkłada się i zamienia w humus. Jednocześnie wytwarza się dwutlenek węgla, woda i amoniak, które uwalniane są do atmosfery. „Produktem” procesu jest także ciepło obecne w pryzmie kompostowej. Pracownicy spalarni śmieci codziennie odnajdują wyrzucone pieniądze: 1 zł, 2 zł, 5 zł, a nawet euro. Co jeszcze wyrzucamy? Ramy motocyklowe i traktorowe; elementy ogrodzenia z fundamentem – to jedne z wielu nietypowych i problematycznych przedmiotów, które zostawiamy na śmietniku. – Tego typu odpadów nie powinniśmy wrzucać do czarnych, czy szarych pojemników na zmieszane odpady komunalne. To jest odpad, który powinien zostać zagospodarowany w inny sposób. Nie można też oczekiwać, że spalarnia zmieszanych odpadów komunalnych, która przyjmuje odpad rozdrobniony będzie technicznie przygotowana do tego żeby przetworzyć odpad taki jak opona traktorowa i jeszcze poradzić sobie z emisjami uwalnianymi przy termicznym przetwarzaniu kauczuku, z którego taka opona jest wykonana – mówi Szymon Cegielski, dyrektor kontraktu w Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych w Poznaniu. Unia Europejska zobowiązała wszystkie samorządy w Polsce, by do 2020 roku liczba odpadów generowanych na ich terenie była składowana na poziomie 35 a nie dotychczasowych 50 procent. Jak pokazują przykłady rozwiniętych krajów Europy Zachodniej poziom ten jest realny do osiągnięcia, gdyż w państwach takich jak: Szwajcaria, Austria, Holandia, Niemcy czy Szwecja, składowaniu ulega zaledwie 8 proc. śmieci, a pozostała przeważająca część zostaje skierowana do odzysku. Nie wszystkie odpady można jednak poddać recyklingowi, czyli odzyskiwaniu surowców wtórnych i ich ponownemu przetworzeniu w procesie produkcyjnym. Śmieci, które nie nadają się do tego rodzaju obróbki, przekształca się w specjalnych instalacjach odzysku termicznego, zwanych potocznie spalarniami. Co roku, do Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych w Poznaniu trafia i przez najbliższe 25 lat będzie trafiać aż 210 tys. ton odpadów, z których potrafimy odzyskać 300 tys. GJ energii cieplnej i wytworzyć 128 tys. MWh energii elektrycznej. Taka ilość energii swobodnie zaspokoi potrzeby energetyczne, jeśli chodzi o ciepło i prąd, nawet 30-tysięcznego miasteczka czy osiedla mieszkaniowego – komentuje Szymon Cegielski. W wielu krajach Unii Europejskiej przekształcaniu termicznemu ulega 30-60 proc. odpadów komunalnych. Natomiast w Polsce do niedawna istniała tylko jedna spalarnia. Sytuacja ma się jednak zmienić do 2020 roku, kiedy to najprawdopodobniej będzie funkcjonować aż dziesięć takich instalacji. źródło:
W każdym przypadku należy przestrzegać obowiązujących lokalnie aktów prawnych. Właściwe przechowywanie, transport i usuwanie odpadów niebezpiecznych Bezpieczne gromadzenie odpadów płynnych, stałych i pastowatych na terenie zakładu Punkty zbiórki, tymczasowe składowanie i miejsca postoju.
Okazuje się, że można ograniczyć produkcję śmieci w gospodarstwie domowym. Staranne planowanie, przemyślane zakupy i dokonywanie świadomych wyborów – oto sposoby, które pomogą zmniejszyć ilość generowanych odpadów oraz zmniejszyć ich wpływ na środowisko naturalne. Moje patenty, by zmniejszyć ilość odpadów w domu: Używaj materiałowych toreb na zakupy lub wiklinowego koszyka zamiast plastikowych foliówek. To jeden z prostych patentów, by zmniejszyć ilość odpadów, które generujesz w domu. Zawsze, kiedy wychodzisz z domu, miej ze sobą torbę wielokrotnego użytku z materiału. Jeśli nie masz przy sobie materiałowej torby wielokrotnego użytku, a nieoczekiwanie wybierzesz się na zakupy, znajdź niepotrzebny karton po produktach na sklepowej półce i użyj go do zapakowania i transportu swoich zakupów. Nie rozumiem tej mody popularnej w Biedronce czy Lidlu, by pakować warzywa w osobne folie. Kupując warzywa na obiad czy potrzebne do ugotowania zupy można czasem przynieść do domu mnóstwo niepotrzebnego plastiku. Właśnie dlatego zrezygnowałam z zakupu warzyw w tych sklepach. Wolę wybrać się na lokalny targ lub do sklepu, w którym warzywa i owoce leżą luzem. Kupuj ryż, kasze i inne produkty spożywcze w kilogramowych opakowaniach (najlepiej z papieru) zamiast tych w woreczkach – saszetkach. Nie dosyć, że taniej wychodzi kupić kilogram ryżu czy kaszy to ich gotowanie w plastiku może niekorzystnie wpływać na nasze zdrowie. Poza tym ograniczasz ilość plastiku w swoim życiu z korzyścią dla środowiska naturalnego. Gotuj własne obiady, zamiast kupować je w restauracjach na wynos i jedynie odgrzewać w kuchence mikrofalowej. Zdecydowanie lepiej smakują domowe posiłki. Poza tym nie generujesz opakowań po obiadach z cateringu, które najczęściej są wykonane z mało ekologicznego i niezdrowego styropianu. Kupuj soki w szklanych butelkach oraz warzywa w słoikach. Oszczędna kuchnia bez wyrzucania jedzenia. Zjadanie „resztek” pozostałych po domowych posiłkach. Czyli np. z ziemniaków z wczorajszego obiadu robię kluski śląskie, szagówki, zapiekankę ziemniaczaną. Często gotuję obiady na 2-3 dni, bo tak jest mi łatwiej, jako kobiecie prowadzącej własny biznes. Warzywa i owoce kupuj bezpośrednio od lokalnych rolników. Kupowanie ubrań czy przedmiotów z drugiej ręki. Bardzo lubię na przykład wizyty na lokalnych targach staroci. Często znajduję tam wyjątkowe perełki designu, które wkrótce ozdobią mój dom. Czasem warto też coś odnowić i dać przedmiotom drugie życie. Tak też będzie w przypadku pięknej ławeczki ogrodowej, którą dostaliśmy od teściów. Nie wiem ile dokładnie ma lat, ale wygląda na wiekową. Wyeliminuj plastikowe butelki ze swojego życia – często woda butelkowana zawiera więcej toksyn niż woda z kranu. Możesz użyć filtrów oczyszczających wodę, by poprawić jej walory smakowe. Jest to rozwiązanie bardziej ekonomiczne dla twojego portfela oraz ekologiczne dla środowiska naturalnego. Zmniejsz zużycie papieru w domu i w biurze. Zastanów się, czy naprawdę musisz coś wydrukować? A zadrukowane z jednej strony dokumenty używaj jako notatnik lub pozwalaj po nich rysować dzieciom. Zmień rachunki na elektroniczne. Rozważ czytanie gazet online zamiast tych papierowych i ogranicz otrzymywanie niechcianej i niepotrzebnej poczty. Wykorzystuj ponownie kartony i ich wypełnienia, w których otrzymujesz przesyłki i zakupy. Zastanów się, czy wypełniona po brzegi detergentami szafka robocza to nie lekka przesada? Zamiast kupować wypełnione substancjami toksycznymi środki czystości, zrób własne domowe i ekologiczne środki czystości. Będzie to tanie i korzystne rozwiązanie dla twojego portfela oraz zdrowia twojej rodziny i środowiska naturalnego. Możesz też robić domowe kosmetyki wolne od składników chemicznych. Poznaj kilka przepisów na ekologiczne i tanie domowe środki czystości i naturalne kosmetyki: – 8 domowych środków czystości (ekologicznych i tanich) – Domowe środki czystości ze skórek cytrusów — zrób je sama! – Orzechy piorące i ich niecodzienne zastosowania Oddaj lub sprzedaj przedmioty, których nie potrzebujesz. Nienoszona odzież w dobrym stanie, książki, bibeloty czy sprzęt elektroniczny mogą się przydać innym osobom. Używaj szklanych słoików i butelek ponownie. Możesz stosować je do przygotowywania pysznych domowych przetworów, ale równie dobrze sprawdzają się do przechowywania żywności np. porcji zupy pozostałej po obiedzie, sałatki czy mięsa. Miej własny kompostownik. Wrzucaj do niego również fusy od kawy i herbaty, a także papier czy skorupki jaj. Kluczem do zmniejszenia ilości generowanych śmieci w domu są rozsądne i przemyślane zakupy produktów spożywczych oraz odpowiednie przechowywanie żywności. Staram się też ograniczyć obecność plastiku w moim życiu do minimum. W związku z tym zdecydowałam się na zakup miedzianych naczyń do przechowywania i oczyszczania wody. To jednorazowa inwestycja, która posłuży przez wiele lat, bo wykonane z miedzi naczynia miedziane nadają się do wielokrotnego użytku, a do tego są ajurwedyjskim sekretem piękna i zdrowia. Korzystając z nich, zyskuję czystą i zdrową wodę oraz mogę zapomnieć o zakupach wody butelkowanej, a do tego generuję mniej plastiku z korzyścią dla środowiska naturalnego. Jajka kupuję u zaprzyjaźnionego rolnika na lokalnym targu, od kiedy te zakupione w markecie dosłownie śmierdziały. W tym celu używam własnych wytłaczanki do jajek. Tylko teoretycznie organizacja i ograniczenie generowania śmieci w gospodarstwie domowym to trudna sprawa. Początkowo może to rzeczywiście stanowić wyzwanie, ale wystarczy opracować i wprowadzić prosty system, na który składa się: kompostowanie, ponowne przetwarzanie słoików czy sprzedawanie lub oddawanie niepotrzebnych ubrań albo zagracających dom bibelotów. Jeśli do tego dołożymy rozsądne i przemyślane zakupy, na które wybieramy się z wiklinowym koszykiem i materiałowymi torbami to w efekcie okazuje się, że naprawdę można zmniejszyć ilość generowanych śmieci w gospodarstwie domowym. Warto jeszcze przestać kupować i taszczyć do domu wodę w plastikowych butelkach. Lepiej pomyśleć o filtrze oczyszczającym wodę, tak aby można było pić ją bezpośrednio z kranu. Zauważyłam także, że ludzie wyrzucają dużo chleba. A przecież można go ususzyć i zrobić z niego bułkę tartą. To samo tyczy się niedojedzonych posiłków. Warto kupować i przyrządzać mniejsze ilości jedzenia, z pewnością wyjdzie nam to na zdrowie (i z oszczędnością dla portfela). Poza tym naprawiajmy to, co nam się zepsuje, zamiast zaraz wymieniać na nowe. Myślę, że kluczem, by zmniejszyć ilość wytwarzanych śmieci w domu jest po prostu prostsze życie i minimalizm. Duża oszczędność w skali roku to także stosowanie wielorazowych płatków kosmetycznych, wielorazowych podpasek i wkładek higienicznych, wielorazowych pieluch oraz wielorazowych ścierek do sprzątania. Recykling, ponowne użycie produktów oraz przemyślane zakupy i stosowanie produktów wielokrotnego użytku zamiast tych jednorazowego zakupu – oto moim zdaniem prosta droga, by żyć bardziej ekologicznie i chronić środowisko naturalne. Warto przyjąć i stosować praktyki przyjazne naszej planecie w domu i w pracy. Jest to ekologiczny sposób, który pozwala zaoszczędzić surowce, energię oraz ograniczyć ilość zanieczyszczeń poprzez zmniejszenie zapotrzebowania na spalarnie i wysypiska śmieci.
Sortowanie śmieci wg prostych zasad, minimalizuje ilość odpadów oraz ułatwia wyselekcjonowanie z nich surowców wtórnych i przekazania ich do miejsc, w których zostaną poddane recyklingowi. Od 1 stycznia 2019 r. w Polsce jest obowiązek segregowania śmieci z podziałem na pięć rodzajów, czyli powinniśmy mieć w domu pięć osobnych
Doniczki z odzysku? Czemu nie! Upcykling to metoda przetwarzania surowców, w efekcie czego powstają produkty o wyższej wartości niż materiały do tego użyte. Ale przede wszystkim to kreatywna zabawa!Jeśli nie próbowałaś jeszcze swoich sił w zero waste, czyli stylu życia, którego celem jest całkowite zaprzestanie produkowania śmieci, to doniczki z odzysku to świetny start. Oto kilka pomysłów na to, jak stare graty możesz zmienić w nietuzinkowe pojemniki na kwiaty zachować świeżość warzyw i owoców przechowywanych w lodówce, pamiętaj o tym, żeby utrzymywać lodówkę w czystości. Umyj wnętrze lodówki raz w tygodniu płynem do mycia naczyń Seventh Generation, Cif Spray Lodówka i Mikrofalówka lub wodą z octem, aby usunąć z lodówki intensywną Kolorowe doniczki z plastikowych pojemników po środkach raz zachwyciłam się doniczkami z odzysku, gdy byłam na urlopie w Izraelu, wśród romantycznych uliczek Starej Jaffy. Wyobraź sobie przymocowane do ścian, różowe, zielone, żółte lub niebieskie pojemniki po płynach do czyszczenia, proszkach i wybielaczach. Wprost z nich wyrastały różnokolorowe kwiatami, tworząc prawdziwie artystyczną instalację. Zainspirowało mnie to do zaprojektowania swoich własnych doniczek zero Doniczki ze starych mnie na pierwszy ogień poszła cała kuchenna skorupa nie nadająca się już do użytku. Stare garnki, kubki z powyłamywanymi uchwytami, wyszczerbione miseczki są idealne na kaktusy. Na obfite kwiaty ozdobne możesz użyć również nie działających czajników lub francuskich zaparzaczy do kawy. Stare durszlaki wyglądają niezwykle szykownie jako doniczki Rolki po papierze toaletowym są świetnymi pojemnikami na umieścić je w Stare kalosze, które dostaną drugie życie jako doniczki,będą fantastycznie prezentować się w ogrodzie, przy bramie lub przy drzwiach wejściowych. Na pewno wywołają uśmiech u Twoich gości! Im bardziej kolorowe kalosze, tym większy wzbudzą Stare, dziurawe wiadra, blaszane balie i misy, drewniane skrzynki lub kobiałki po owocach czy też wiklinowe kosze będą idealnymi donicamina obficie rosnące kwiaty, takie jak petunie lub pelargonie. Pamiętaj jednak, że te doniczki są do wystawienia w ogrodzie, a nie do trzymania w domu, gdyż nie są Nieużywane taczki i konewki jako klombybędą prawdziwą ozdobą Twojego ogrodu zero Doniczki na domowe kwiaty ze zniszczonych puszek po napojach, herbacie czy też ciastkachbędą oryginalną dekoracją Twoich parapetów Doniczki ze starych dziecięcych zabawek to też dobra metoda w tej funkcji sprawdzają się małe autka-koparki, chociaż miłośnikom horrorów może spodobałyby się również kwiaty wyrastające z głów lalek (widziałam takie u nastoletniej córki mojej przyjaciółki - robią wrażenie!). Jeśli Twój syn nie bawi się już klockami lego, może zbudować Ci z nich doniczkę! Pierwsza lekcja upcyklingu? Dlaczego nie?9. Zastanawiasz się co zrobić z niemodnymi już lub rozklekotanymi komodami?Będą z nich niezwykle szykowne ziołowe klomby. W każdej szufladzie możesz posadzić coś innego - lawendę, bazylię, szczypior lub koperek?10. Przepalone żarówki będą świetną ozdobą ścian,jeśli zasadzisz w nich małe kaktusiki lub Zepsute instrumenty muzyczne - to chyba moje ulubione donice,które wprowadzają niezwykle romantyczny nastrój do naszego ogrodu. W swojej gitarze z młodych lat posadziłam petunie, a w bębnach perkusyjnych mojego męża dumnie rośnie tylko kilka pomysłów, ale mam nadzieję, że Cię zainspirowałam. Do doniczek z odzysku możesz użyć praktycznie wszystkiego. Następnym razem, gdy będziesz chciała wyrzucić jakiś przedmiot do kosza, zastanów się - czy nie dać mu drugiego życia?Polacy zdradzają swoje pomysły na ekologiczne oszczędzanie. Weźmy pod lupę kwestię marnowania żywności. Z danych Federacji Polskich Banków Żywności wynika, że tuż przed największymi podwyżkami cen żywności, Polacy wyrzucali do śmieci nawet 5 mln ton jedzenia. Ponad połowa pochodziła z naszych domów.
Palenie gałęzi i liści w ogrodzie lub działce ROD. Palenie ogniska w celu pozbycia się odpadów roślinnych takich jak np. gałęzie i liście jest obecnie zabronione. Jeszcze do 2012 roku było to popularne zjawisko i nikt się nie dziwił, kiedy z podwórka sąsiada kłęby dymu zaglądały nam do okna.
Co zrobić, kiedy zgromadzone w domu rzeczy zaczynają dosłownie wypadać z niedomkniętych szafek? Jak zachować „chłodną” głowę i bez emocji pozbyć się absolutnie do niczego już niepotrzebnych „potworków” z przeszłości w postaci starych zeszytów i notatek ze studiów, obtłuczonych kubków i talerzy, ubrań „po domu” itd. Minimalizm z domu, w mieszkaniu, w szafie - wszędzie znajdzie się coś zbędnego Konsumpcjonizmowi łatwo ulec. Jeśli inni coś mają, to i ja też chcę to mieć. Mam super sprzęt audio, ale przecież dzisiaj w modzie są soundbary, więc je kupię. Kupię też kilka nowych książek, które niekoniecznie przeczytam, bo przecież nie mam czasu, ale wcisnę je jeszcze na półkę, a w razie czego położę na jednej czy drugiej komodzie. I tak niepostrzeżenie twoje mieszkanie zamienia się w spory magazyn rzeczy zbędnych. Szuflady, szafki, szafy pękają w szwach i koszmar związany z brakiem ładu i składu staje się rzeczywistością. Rzeczy zbierane przez lata nie są wyrzucane, bo „może wcisnę się w bluzkę sprzed lat”, albo „posłucham kiedyś kaset na starym walkmanie”. Konsumpcjonizm na co dzień = lombard w domu Konsumpcyjny styl życia to „choroba” współczesności. Chcemy mieć. A dlaczego chcemy mieć? Bo możemy. Wszystko dostępne jest dosłownie na wyciągnięcie ręki. Jeśli nie po drodze ci do galerii handlowej, to za jednym kliknięciem znajdziesz się w sklepie online. Kupujesz, bo coś jest modne, a niekoniecznie potrzebne. I recepta na przeładowany dom zbędnymi rzeczami gotowa. A jakie jest antidotum? To nie jest prosta rzecz. Ale trzeba koniecznie popracować nad minimalizmem w codzienności. Zakupy często dokonywane są pod wpływem impulsu, panującej mody, trendów. Zanim wyciągniesz kartę czy gotówkę, zastanów się, czy na pewno potrzebny ci kolejny świecznik, kubek, kolejna bluzka itd. Domowa ekologia vs. globalne sprzątanie Bądź ekologiczny pod każdym względem. Jeśli jesteś zwolennikiem sortowania śmieci i zawsze wyrzucasz plastiki do plastików, szkło do szkła, to stosuj też ekologiczne podejście do prowadzenia własnego domu. W ten sposób uda ci się uniknąć przestrzennego bałaganu, „płaszczyka” w postaci niepotrzebnych już przedmiotów przykrywających meble. Stosując mikro ekologię, dbasz o nią także w skali makro. Twoje najbliższe otoczenie to przestrzeń, za którą odpowiadasz i na którą masz bezpośredni wpływ. James Quincey, prezes i dyrektor generalny The Coca-Cola Company deklaruje, że marka chce ramię w ramię iść z nami w walce o czystsze otoczenie. Nasze mieszkania poddajemy „recyklingowi”, czyścimy je ze zbędnych, zapychających kąty rzeczy. Coca Cola jako jeden z liderów produkujących napoje chce zadbać o to, by uczynić świat wolnym od odpadów. James Quincey mówi: „Poprzez wizję świata bez odpadów inwestujemy w naszą planetę, by problem opakowań stał się przeszłością”.Takie zdrowe podejście do problemu zanieczyszczeń może być stosowane zarówno w skali mikro, jak i makro. James Qincey Dlaczego świat bez odpadów jest możliwy? Nie kupuj książki, jeśli wiesz, że jej nie przeczytasz. Niech kupi ją ktoś, kto w tym momencie dysponuje czasem. Nie gromadź, tylko miej tyle, ile potrzebujesz. Jakie są zalety prowadzenia świadomej domowej gospodarki Uporządkowana przestrzeń w domu – mniej przedmiotów w domu oznacza, że łatwiej utrzymać porządek we wnętrzach. Nawet jeśli sprzątniemy mieszkanie raz na jakiś czas, mniejsza ilość przedmiotów automatycznie wpływa na większy wybory - dotyczy to przede wszystkim ubrań. Jak często zastanawiasz się nad tym co założyć, by w końcu odłożyć po raz kolejny „starą” bluzkę na rzecz tej nowszej. Poza tym jeśli nie pozbędziesz się starych ubrań, o wiele łatwiej o to, by były mocniej pogniecione. Trudniej też cokolwiek odnaleźć. Nie musimy przecież wyrzucać ubrań do kosza. Można wrzucić je do specjalnych pojemników na ubrania stojących niemal przy każdym koszu. Mniej sprzątania – jeśli na komodach, regałach, szafkach stoi masa rozmaitych przedmiotów, ścieranie kurzy to udręka. Uporządkowane powierzchnie o wiele łatwiej posprzątać. Oszczędzasz czas. To, co porozrzucane jest po całym mieszkaniu, kosztuje naszą uwagę, energię i dobre samopoczucie. A z wielu rzeczy możesz bez trudu zrezygnować. Oszczędność czasu wynika z tego, że nie musimy poświęcać go na porządkowanie szaf, szuflad i różnych innych powierzchni. Minimalizm tak, ale jak się tego wszystkiego pozbyć? Najprościej byłoby wziąć worek na śmieci i... ale to nie jest dobry pomysł. W zależności od rodzaju zbędnego przedmiotu warto wybrać odpowiedni sposób na pozbycie się go z mieszkania. Książki można przecież oddać znajomym, którzy chętnie je przeczytają. Równie dobrym pomysłem jest oddanie ich do biblioteki. Ubrania w dobrej kondycji warto przekazać na cele charytatywne, tak samo koce, pościel czy ręczniki. Starajmy się, by te rzeczy otrzymały drugie życie, znalazły właściciela, który z nich rzeczywiście skorzysta. W ten sposób zadbamy o to, by nie zaśmiecać nie tylko naszego
IU4xbu.